- autor: TUTI886, 2015-08-21 13:38
-
W ostatnią sobotę (15.08) nasza drużyna udała się do Roztoki. Drużyna doskonale nam znana i można śmiało powiedzieć zaprzyjaźniona. Unia udała się w bardzo okrojonym składzie. Zabrakło m.in, Pawła Senczyny, Michała Gnieckiego, Mariusza Gnieckiego, Dariusza Makówki (wszyscy kontuzje), Marka Chaby, Marcina Głoda (urlopy) i najważniejszego zawodnika naszej drużyny Jarosława Szymczyka, który w letnim okresie przeniósł się do IV ligowego AKS-u Strzegom. Pozwolę sobie w imieniu całej drużyny podziękować Ci za grę w naszym zespole i życzymy sukcesów w nowym klubie. Znając Ciebie i Twój charakter na pewno zostaniesz liderem AKS-u, takim jakim byłeś w naszej ekipie. Granie z Tobą w jednym zespole to czysta przyjemność. Powodzenia.
Więcej o meczu w rozwinięciu...
Spotkanie było rozgrywane przy wysokiej temperaturze, co nie ułatwiało naszej drużynie grę. Drużyna z Roztoki prowadziła grę, Unia ze względu na braki kadrowe nie miała wyjścia musiała grać z kontry przeciwko naprawdę dobrze dysponowanemu rywalowi. Po jednej z takich kontr na początku meczu mogliśmy wyjść na prowadzenie, jednak sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał nasz najzdolniejszy junior Tomasz Warych. Tomek był faulowany jednak wolał skończyć akcję strzałem, zamiast czerwonej kartki dla obrońcy gospodarzy. Granit miał więcej z gry jednak nie potrafił tego przełożyć na sytuację bramkowe. Bramkę straciliśmy w 41' po rzucie rożnym. Błąd w kryciu wykorzystał kapitan gospodarzy Bogdan Pyda. Do przerwy 0:1.
Drugą połowę rozpoczęliśmy odważniej, jednak brakowało nam czysto piłkarskich umiejętności aby wypracować dogodne sytuację bramkowe. W 65' po błędzie obrońcy, który zagrał ręką w polu karnym, mieliśmy rzut karny. Niestety nie wykorzystał jej Marcin Tutka, który trafił w słupek. Sytuacje niewykorzystane lubią się mścić i tak było i tym razem. W 78' błąd Piotra Skolimoskiego wykorzystał były grasz Unii Arek Arendarczyk 0:2. Dwie minuty później sytuacja stała się bardziej niekorzystna. Nasz nowy/stary zawodnik Norbert Bohonos, niedługo po wejściu na boisko otrzymał czerwoną kartkę od sędziego Macieja Kołodki za ostry faul na bramkarzu gospodarzy i graliśmy w 10-ciu. Wynik do końca nie uległ zmianie.
Pierwsza kolejka za nami. Jadąc do Roztoki wiedzieliśmy że będzie ciężko. Drużyna z Roztoki to bardzo solidny zespół. Zabrakło za dużo podstawowych zawodników aby nawiązać walkę z rywalem. Następne spotkanie wyjątkowo ze względu na dożynki, które odbędą się na naszym stadionie rozegramy właśnie w Roztocę. Wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy - Niedziela godz. 11:00. Przeciwnikiem będzie beniaminek ligi LZS KALENICA JUGÓW.